Sekretnik

na zamówienie Mikołaja. :-)

Radość

z pierwszych słów dziecka jest nie do określenia - wreszcie będzie można się komunikować, a nie tylko wsłuchiwać w rodzaj płaczu... Dla Gabrysi zrobiłam kiedyś notes na pierwsze słówka i półsłówka, natomiast dla Natalki powstał właśnie notes Natalkowe słowostwory. Dzięki nim zatrzymam na dłużej radość ze słowotwórczej działalności moich córć. A zmobilizował mnie tydzień radości w scrapki.pl.

Zrobiłam coś dla siebie,

a mianowicie scrapowy planner 2014. Tak spodobały mi się przekładki z kieszonkami z przepiśnika, że powtórzyłam ten element. Przekładek jest dwanaście - na każdy miesiąc, a do kieszonek włożyłam tagi na listę rzeczy do zrobienia. Pomysł na taki planner chodził za mną od początku miesiąca, jak tylko przeczytałam na Scrapujących Polkach o listopadowym wyzwaniu w dziale minialbumy.
Powstał mały grubasek o wymiarach  9x15 cm. W końcu będę miała gdzie wklejać mapki i palety i zapisywać wyzwania i pomysły. :-)

 

Zrobiłam pierwszy przepiśnik

i tylko dlatego, że obiecałam. :-) A okazało się to całkiem przyjemne. Nie zaszalałam - na okładce umieściłam tradycyjny fartuszek.

Za to przekładki i okładki zawierają po dwie kieszonki na luźne przepisy, być może te ulubione. I spięłam wszystko kółkami, żeby można było wpiąć już posiadane przepisy, a nie mozolnie je przepisywać.

A że fartuszek jest w śliczną czerwoną krateczkę, zgłaszam przepiśnik na wyzwanie 31 Galerii Rae - W kratę.

Przybory szkolne

to temat wyzwania#60 na scrapki-wyzwaniowo. Wzięłam więc do ręki nożyczki, klej, linijkę, ołówek, cyrkiel i kartki w linie i zrobiłam notes, w którym będę (długopisem lub cienkopisem) zapisywać warte zapamiętania historyjki z życia mojej starszej córci Gabrysi.