wtorek, 19 listopada 2013

Zrobiłam pierwszy przepiśnik

i tylko dlatego, że obiecałam. :-) A okazało się to całkiem przyjemne. Nie zaszalałam - na okładce umieściłam tradycyjny fartuszek.





Za to przekładki i okładki zawierają po dwie kieszonki na luźne przepisy, być może te ulubione. I spięłam wszystko kółkami, żeby można było wpiąć już posiadane przepisy, a nie mozolnie je przepisywać.




A że fartuszek jest w śliczną czerwoną krateczkę, zgłaszam przepiśnik na wyzwanie 31 Galerii Rae - W kratę.

http://blog.galeria-rae.pl/2013/11/17/wyzwanie-nr-31-w-krate/

5 komentarzy:

dekobzdety pisze...

Od dawna przybieram się do zrobienia przepiśnika, ale jakoś mozolnie mi to idzie. Twój jest świetny, aż ciężko uwierzyć, że robiony po raz pierwszy! :)

ania pisze...

Piękny i bardzo efektowny:)

Agnieszka - ABOKU pisze...

Bardzo śliczny i smakowity idealny.

mosia pisze...

superancki!
fajne kolory, te przekładki, kieszonki, no extra!

kigabet vel Ki pisze...

tradycyjny ale uroczy ... dziękuję za udział w wyzwaniu Galerii Rae :)