Szaro, buro, ale nie ponuro,
czyli album Gabrysi z jej najlepszym przyjacielem - Baltazarem. Je jej z ręki nie tylko suchą karmę, ale wszystkie potrawy przygotowane w piaskownicy, pozwala na modelowanie wyrazu pyska, a nawet czasami przemienia się dla niej w rumaka i pozwala na ujeżdżanie, a ona w zamian co kilka dni myje mu budę taty pędzlem i pilnuje, żeby największe kości trafiały do jego garnka. I żeby zostało na nich jeszcze coś do obgryzienia!
Album zgłaszam na trzy wyzwania:
1) Wyzwanie Na szaro Piątku Trzynastego - budę "zbudowałam" głównie z szarych papierów, do których dodałam niebieskie dodatki.
2)Czerwcowe wyzwanie Tag Digital Paper - tagi powstały ze sklejonych ze sobą zdjęć i zostały ukryte w każdej stronie albumu oprócz okładek.
3)Wyzwanie Wspomnienie z dzieciństwa Na Strychu
12 komentarzy:
fantastyczny albumik:)
wow świetny :) po prostu cudny ;)
Ale będzie rewelacyjna pamiątka! Cudne zdjęcia, fajny pomysł z tagami, a ten "obleziony" drewniany daszek jak prawdziwy :)
Cudowny jest twój album :) Czuję, że zagoszczę u Ciebie na dłużej :)
Piękny album :)
Fantastyczny albumik!
Świetny album! Pamiątka na całe życie :)
Świetny album:) Daszek fantastyczny, jak prawdziwy:)
Kapitalny albumik, wspaniałą pamiątka:)
Prima sort!!! I jaki pomysłowy:-)
Dziękujemy za zgłoszenie w naszym wyzwaniu.
Pozdrawiam serdecznie, Kasia
Śliczny domek. Dzięki za udział w wyzwaniu Digital Paper!
Prześlij komentarz