Ja
liść żółty
opadłem na ziemię tak niespodziewanie
gdy wiatr uderzył niepostrzeżenie
proszę drzewo o godzinę rozmowy
choćby o minutę
na słów kilka
o jedną chwilę
zapomniałem powiedzieć: dziękuję
zapomniałem powiedzieć: przepraszam
a tyle czasu miałem
ja
liść żółty
opadłem na ziemię tak nagle
bez słowa
gdy nadszedł mój dzień
gdy przyszła moja godzina
minuta
chwila
nie zdążyłem
i leżę w ziemi błotnistej
liść opadły
ja
Lech Galicki
Przypomniałam sobie o tym wierszu, gdy tylko zobaczyłam najnowszą FotoGRĘ w Art-Piaskownicy i tak rozpoczęło się przeglądanie moich notesów z zanotowanymi cytatami i wierszami, o których już była mowa. Jak widać było skuteczne. :-)
A oto moje liściaste zdjęcia, które są w sumie tylko załącznikiem do wiersza:
Uważne oko powinno dojrzeć na drugim zdjęciu księżyc...
A przy okazji donoszę o edycji specjalnej wyzwania foto:
3 komentarze:
Piękny wiersz! Nie znałam go wcześniej. A liściaste zdjęcia całkiem klimatyczne!
śliczne zdjęcia! wiersz piękny...
Piękny wiersz a te zdjęcia same mówią za siebie. Jednak każdy etap w życiu naszym i liścia jest piękny :)
Prześlij komentarz