niedziela, 18 września 2011

Stoi na stacji

lokomotywa, ciężka, ogromna i pot z niej spływa, tłusta oliwa... W Viktorowym albumie nie mogło zabraknąć maszynisty!




Wagon oczywiście tak zaprojektowany, by mieścił zdjęcie i pionowe, i poziome.




2 komentarze:

Aida Domisiewicz pisze...

Jak zawsze pomysłowo i cudnie:)

Joanna Oborska pisze...

Świetny masz styl Iwo :) Twoje papierowe prace to ciekawe opowieści nawet, jak nic nie piszesz :)